nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 16.07.2009 20:36

sobota, 25 lipca, 2009r.

Hau, Przyjaciele!
Kuba wyjechał jako wolontariusz na turnus do Głogowa, ale nie wzięli mnie na dworzec. Szkoda, bo z ciekawością słuchałem, jak Paulina opowiadała babci przez telefon, że to robi niesamowite wrażenie. Taka ilość ludzie na wózkach, tylu opiekunów, a wszyscy uśmiechnięci, witają się, widać, że się dobrze znają i lubią. Ksiądz Henryk jest bardzo wesoły i nawet zapytał, kiedy Paulina zmierza udzielać się w ich fundacji. Ledwo wrócili, już zaczęło się pakowanie córki, ale ja nie martwiłem się tym tak bardzo, bo Pan pojechał po ciocię Basię, którą postaram się opiekować najlepiej jak potrafię. Przyjechali pod wieczór. Nie skakałem na ciocię, bo Pani setki razy mi o tym przypominała. Zaprzyjaźniliśmy się od razu. Zostałem dokładnie wygłaskany, a wieczorem ułożyłem się u boku cioci, która głaskała mnie nieustannie i rozczulała się, bo jej przypominam jej ukochanego pieska z dzieciństwa. Nie protestuję, ale mam mocne postanowienie, by udowodnić, że jestem od tamtego psa o wiele lepszy. Jeszcze się cicoia przekona. Cześć. Tobi.


  • Poprzednie dni:.
  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..