nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 14.10.2008 11:01

wtorek, 14 października, 2008r.

Hau, Przyjaciele!
Nie przepadam za zmianami w ustalonym porządku życia mojej rodziny. Np wiem, jak powinien wyglądać typowy wtorek. Tymczasem dzisiaj tylko rodzice krzątali się rano po mieszkaniu, specjalnie nie budzili dzieci, nakazując mi ciszę. O, przepraszam, miałem inne plany niż wylegiwanie się z Pauliną lub Kubą. No, ale nikt nie bierze pod uwagę mojej opinii i wyspaliśmy się porządnie. Na szczeście dzieci nie są zwolennikami totalnego lenistwa. Kuba i Łukasz wybrali się na przejaźdżkę rowerową. Nie protestowali specjalnie, gdy stanąłem przy furtce, gotowy do drogi. Przeciez oni uwielbiają szybką jazdę i wtedy im raczej przeszkadzam. Lecz sprawa szybko się wyjaśniła. Gdy ścieżka rowerowa doprowadziła nas do Wilczych Dołów, to spotkliśmy dwie koleżanki z gimnazjum. Zaczęło się głaskanie, zachwyty nad moją niewątpliwą urodą. Dobrze wiem, jak się w takich sytuacjach zachować, więc młodzi mieli na poczatek dobry temat do rozmów. A potem jechali bardzo powoli, wiele rozmawiali, robili częste postoje. Chłopcy popisywali się dalekimi rzutami, a ja biegałem po patyki. Wracając po kilku godzinach zarówno oni jak i ja uznaliśmy, że Dzień Nauczyciela to wspniałe święto. Cześć. Tobi.


  • Poprzednie dni:.
  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..