nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 01.12.2007 22:30

niedziela, 2 grudnia, 2007r.

Hau, Przyjaciele!
Kuba pobiegł dzisiaj na pierwszą mszę świętą. Tymczasem Pani ustawiała na stole wianek adwentowy z czterema czerwonymi świeczkami. Uśmiechała się przy tym do swoich myśli, a ja zrozumiałem, że zaczyna się jakiś miły i bardzo ważny czas. Podniosłem łeb i zacząłem węszyć. Czekolada? Tak, to czekolada! Gdzie ją schowali? Wspiąłem się na krzesło i już miałem na nie wskoczyć, gdy do pokoju weszła Paulina. "Wianek adwentowy! I kalendarz? Ten będzie mój"- zawołała i po chwili mocowała się z okienkiem nr 1 i 2. No tak! To z tego płaskiego pudełka wydobywał się czekoladowy zapach. Zaskomlałem i rzuciłem sie ze skomleniem do dziewczyny. Odłamała mikroskopijny kawałek i tłumaczyła, że wolno zjeść tylko jedną czekoladkę dziennie. Kalendarz postawiła na biurku. Usiadłem więc obok i postanowiłem, że zostaję adwentowym ochroniarzem. Nikt się tu nie zbliży oprócz Pauliny. Cześć. Tobi.


  • Poprzednie dni:.


  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..