nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 06.11.2007 22:10

środa, 7 listopada, 2007r.

Hau, Przyjaciele!
Jak Paulina płakała! Lizałem ją nawet po twarzy, ale to niewiele pomagało. Łzy płynęły i mieszały się z wielką złością. Wreszcie przytuliła mnie i tłumaczyła, że ortografia jest głupia, niewyuczalna, beznadziejna... Po każdym epitecie lizałem ją, ale już tylko po szyi, bo twarz obracała. "Cieszę się, że masz takie samo zdanie jak ja"- usłyszałem i jeszcze się dowiedziałem, że niektórzy, na przykład Jadzia, zupełnie bezproblemowo piszą poprawnie nawet bardzo trudne wyrazy. To niesprawiedliwe. Wreszcie, żeby poprawić sobie humor, położyliśmy się na tapczanie z kolejną książką Astrid Lindgren. "Madika z Czerwcowego Wzgórza" jest świetna, bo Paulina wciąż sie śmiała. Ale potem Pan zepsuł nastrój. Dowiedziawszy się o kolejnej trójce z dyktanda, kazał córce założyć zeszyt ortograficzny. Paulina już chciała się obrazić i płakać, ale zmieniła zdanie, gdy dowiedziała się, że na podstawie ulubionych książek ma układać dyktanda dla taty. Pierwsze "starcie"odbyło sie po kolacji i córka wygrała, bo Pan zrobił błąd w wyrazie "chyży". No, teraz chyżo biegniemy na ostatni spacer. Cześć, Tobi.


  • Poprzednie dni:.
  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..