3 tysiące godzin wolnego czasu dali potrzebującym pomocy.
Zbierali pieniądze na leczenie chorych dzieci. Przyczynili się do wykopania studni z pitną wodą w Afryce. Rozwozili żywność biednym rodzinom. Pomagali w nauce słabszym uczniom... Ta lista ciągnie się jeszcze dalej... Mowa o jakiejś potężnej fundacji? Nie, to Klub Wolontariusza w szkole w Barcicach, koło Starego Sącza.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.