Samoocena

Chyba nikt nie potrafi na siebie spojrzeć obiektywnie, ale nawet na innych też nie. Nie na darmo w „Małym Księciu” pada zdanie, że najlepiej widzi się sercem. Dlatego gdy kochamy, to widzimy coś, czego inni nie widzą. To jest zresztą mądrość Biblii. Jeśli miałaś ukochanego misia czy lalkę, to nawet gdy były stare, może zepsute, wydawały się śliczne. Jeśli mamy psa, to jest dla nas ładny. Kilka lat temu pisała studentka, że kręci się koło niej miły chłopak, ale on się jej nie podoba. Że gdyby był przystojniejszy, to by się zakochała. Po miesiącu pisała jaki to on cudowny. Dojrzała coś, czego wcześniej nie widziała. Uroda to blask oczu, to dobroć, radość, która bije z człowieka. Zrób ponurą i znudzoną minę przed lustrem, a potem pełną szczęścia, radości, entuzjazmu- to jakby dwie osoby. Dlatego warto mieć w głowie dobre myśli, bo to wpływa na wygląd.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl