– Moja żona zdała prawo jazdy – chwali się kolega. – Uuu, a jak jeździ? – Jak piorun – przyciąga ją każde drzewo.
Brunetka, blondynka i ruda jadą pociągiem bez biletów. Kiedy nadchodzi konduktor, szybko chowają się do worków. Konduktor kopie worek z brunetką i słyszy: „Miauuu”. Gdy kopnął worek z rudą, rozległo się głośne: „Hau, hau”. W końcu, gdy kopnął ostatni worek, w którym siedzia-ła blondynka, usłyszał: „Ziemniaki!”.
Mrówka i słoń bawią się w chowanego. Pierwsza chowa się mrówka. Słoń policzył do dwudziestu i zaczyna szukać, ale nie potrafi znaleźć mrówki. W końcu zdenerwowany krzyczy:
– Mam cię w nosie!
– No w końcu mnie znalazłeś! – odzywa się mrówka.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.