O kardynale, który zmieniał chorym opatrunki, odwiedzał ludzi w kartonowych domach i zapraszał ich na herbatę, rozmowa z ks. Javierem Soterasem z Radia Maria w Argentynie, korespondentem „La Nacion”.
Mały Gość: Kiedy na placu św. Piotra usłyszeliśmy, że nowy papież pochodzi z Argentyny, Ksiądz ukląkł obok mnie i płacząc, modlił się głośno: „Dzięki Ci, Boże!”. To takie emocje, jak rodak wychodzi na balkon papieski?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.