nasze media Mały Gość 04/2024

Adam Śliwa

|

MGN 10/2012

dodane 16.11.2012 12:57

Strażnicy imperium

Centurion wykrzykuje komendy, kobiety przygotowują strawę w namiocie, a na placu trwa targ niewolników.

Legioniści rzymscy
Imperium Rzymskie było najpotężniejszym państwem starożytności. Z małej Italii potomkowie Romulusa stworzyli nowoczesne państwo zajmujące cały basen morza śródziemnego i sięgające aż do Brytanii. Państwo z jedną walutą, administracją, wspaniałymi budowlami i wspólnym wojskiem. Ci sami legioniści rzymscy stacjonowali w Judei, w czasach Pana Jezusa.
Jedną z przyczyn sukcesów Rzymu była dobra organizacja i wspaniała armia. Zdyscyplinowana i niezwykle skuteczna, przez wiele wieków zapewniała pokój mieszkańcom imperium. W I wieku była to już armia zawodowa, a jej żołnierze za swoją służbę otrzymywali żołd. Żaden przeciwnik nie mógł równać się sile legionów. Ale żeby zapewnić bezpieczeństwo państwu, tysiące legionistów było w stałej gotowości. Całymi dniami ćwiczyli lub budowali drogi, umocnienia, domy. Niestety często legiony czuły się na tyle silne, że próbowały narzucić także swojego cesarza i dochodziło do wojen domowych. Wtedy sprawna rzymska armia stawała na przeciw drugiej takiej samej armii.
W czasie wyprawy wojennej aby zapewnić sobie bezpieczny postój budowano umocnione obozy. Gdy żołnierze stacjonowali krótko, zwijali go przy wyjeździe. Czasem jednak taki postój trwał kilka lub kilkanaście lat i proste namioty zastępowano chatami, a wojskowe obozy z czasem przekształciły się w miasta. Wiele z nich istnieje do dziś – Manchester, Bonn, Akwizgran, Moguncja.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..