Był czwartkowy wieczór 11 listopada 1993 roku. „Kardynał Joseph Bernardin, katolicki arcybiskup Chicago, został oskarżony o nadużycia seksualne” – usłyszeli w wiadomościach mieszkańcy Stanów Zjednoczonych.
Wiadomość natychmiast obiegła świat. Dla wielu był to grom z jasnego nieba, bo liczący 65 lat kardynał Bernardin był bardzo szanowanym duchownym. Okazało się, że oskarżenie wniósł Steven Cook, mieszkaniec Filadelfii, już wtedy chory na AIDS. – Kiedy byłem klerykiem w Cincinnati, przyprowadzono mnie do pokoju arcybiskupa Bernardina, a potem on się do mnie dobierał – opowiadał Cook.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.