nasze media Mały Gość 04/2024

Franciszek Kucharczak

|

MGN 01/2006

dodane 13.03.2012 11:57

Bóg czekał przed zoo

Czteroletni Clive podszedł do mamy i wskazując na siebie palcem powiedział: „On się nazywa Jacksie”. To było imię jego ulubionego psa, który zginął pod kołami powozu. Chłopak uparł się, że tak się chce nazywać i nie było rady. Tak już zostało na całe jego życie. Niezwykłe życie Clive’a Staples Lewisa.

„Jacksie” miał bogatą wyobraźnię. Razem z bratem Warnie’m wymyślał kraje zamieszkane przez zwierzęta, które chodziły w ubraniach i mówiły ludzkim głosem. Clive bardzo lubił zwierzęta. Żaby, lisy, króliki – to był jego świat. No i gry. Biegał z kółkiem i patykiem czasem tak daleko, że bez Warniego mógłby się zgubić.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..