nasze media Mały Gość 04/2024

Krzysztof Błażyca

|

MGN 01/2007

dodane 09.03.2012 20:09

Porozmawiaj ze mną

Rozmowa z Markiem Kocurkiem w Śląskim Zoo w Chorzowie

Czy w Wigilię Bożego Narodzenia zwierzęta przemówią ludzkim głosem?
– Ludzkim głosem potrafią mówić ptaki. Papugi i gwarki. I to nie tylko w Wigilię Bożego Narodzenia. Ich mowa polega na powtarzaniu zasłyszanych dźwięków. Można je tego nauczyć. Wymaga to czasu i wielu ćwiczeń. Po pewnym czasie mogą powtarzać nawet całe zdania. Potrafią też naśladować klakson samochodu, gwizdek albo dzwonek do drzwi. Wiele ptaków naśladuje też dźwięki innych ptaków. Na przykład szpak albo sójka.

 To może przynajmniej między sobą zwierzęta rozmawiają?
– Ze sobą rozmawiają o wszystkim, co dla nich ważne. Najprościej robią to właśnie przez dźwięk. Każdy zwierzak wie, co dany dźwięk oznacza. Porozumiewają się też, wydzielając zapachy. W ten sposób ostrzegają się, informują.

 A plotkują?
– Na to nie ma czasu w przyrodzie.

Jakich dźwięków używają zwierzęta?
– Różnych. Na przykład nietoperze używają ultradźwięków, których my nawet nie potrafimy usłyszeć. Słonie też posługują się dźwiękami o niskiej częstotliwości. A surykatki mają dźwięki informacyjne i... strażników, którzy odpowiednim dźwiękiem ostrzegają jeszcze, czy zagrożenie jest z powietrza czy z lądu.

 Dlaczego ta informacja jest dla nich ważna?
– Bo od rodzaju zagrożenia zależy sposób, w jaki ukryją się przed przeciwnikiem.

 Kiedy zwierzęta są najbardziej rozgadane?
– W okresie godowym. Ptaki są bardziej rozśpiewane. Zmieniają upierzenie. Są bardziej kolorowe. Jelenie ryczą – co w naszym zoo bardzo dobrze słychać. Oprócz tego mówią swoim ciałem. Inaczej się poruszają, kiwają się, układają. Wszystko po to, by zareklamować się przed
drugim osobnikiem.

Kiedy w zoo zaczynają się te zalotne pogaduszki?
– W ogrodzie zoologicznym trwa to przez cały rok. Zwierzęta pochodzą z różnych szerokości geograficznych. Więc ich potomstwo przychodzi na świat w różnym czasie. Na przykład antylopy, zebry rodzą się, kiedy na dworze jest minus 20 stopni. W Afryce przypada wtedy ich naturalny kalendarz rozrodu, a zwierzęta mają go zakodowany w sobie.
 
Skoro zwierzęta rozmawiają, to chyba też kłócą się między sobą?
– Czasem dochodzi do nieporozumień. Na przykład gdy walczą o samicę albo o teren. Rzadko jednak kończy się to poważnymi obrażeniami. Najczęściej jedno z nich stwierdza że jest słabsze i wycofuje się. Tę informację przekazuą na różny sposób. Kładą się na plecy, kulą ogon pod siebie. Wiadomo wtedy, że rozgrywka zakończona i wszystko wyjaśnione.

A potrafią być złośliwe?
– Tak. Małpy potrafią opluć albo obrzucić odchodami. To ch reakcja na krzywdę, jaką czasem wyrządza im człowiek. Bywa, że ludzie drażnią zwierzęta, a w zoo nie mają przecież możliwości, by się bronić. Odpowiadają więc tak, jak są traktowane.

Co człowiek musi zrobić, aby rozumieć zwierzęta?
– Wystarczy je słuchać. Znaleźć czas i ochotę, by zaprzyaźnić się ze swoim psem albo kotem. On wtedy będzie wiedział, jak nas informować o tym, co się z nim dzieje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..